piątek, 28 września 2012

Dargah Nizamudin

Pierwszy raz trafiłem w to miejsce w 2004 r. Klucząc po kamiennym labiryncie miedzy żebrakami i świętymi nie bardzo wiedziałem czego się spodziewać. Miałem jakieś ogólne wyobrażenie o sufizmie i uwielbiałem muzykę Nusrat Fateha Ali Khana. Słyszałem, że w każdy czwartek przy grobowcu Nizamuddina Auliya'i - muzułmańskiego mędrca z XIV wieku - miały odbywać się spotkania przy muzyce qawwali. To co zobaczyłem przeszło moje oczekiwania. Odtąd, ilekroć jestem w Delhi staram się zajrzeć do Nizamuddin, najlepiej w czwartkowy wieczór. W ostatnich latach trafia tu coraz więcej zachodnich turystów, ale nadal jest magicznie...
.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz