niedziela, 30 września 2012

Miasto ogrodów






Delhi na pewno nie przypomina Pekinu - nowoczesnego molocha pełnego wieżowców, błyskających reklam i wielopoziomowych autostrad. Nie przypomina też Nowego Jorku czy Londynu. Jeżdżąc po południowej części Delhi czasem naprawdę trudno pojąć gdzie podziało się kilkanaście milionów mieszkańców. Delhi jest zielone, rozłożyste i niskie. Drzewa rzucają przyjemny cień na szerokie ulice, pasy zieleni i zabytki przeplatają tkankę miasta. Wiele tutejszych parków daje przyjemne schronienie przed codziennym chaosem, upałem i tłumem. W parkach ukrywają się pozostałości dawnej stolicy imperium Mogołów i zakochane pary. To dobre miejsca na wieczorne spotkania, grę w krykieta, jogging i zwykłe wylegiwanie się.

1 komentarz: