czwartek, 18 kwietnia 2013

Multi-Kulti


Jednym z głównych bogactw Indii jest ich religijna różnorodność, wieloetniczny i wielokulturowy charakter. Cieszy mnie widok kobiet w sari, panów w turbanach, ciemniejszych twarzy osób z południa czy skośne oczy imigrantów z północnego-wschodu. Konstytucja Indii uznaje 22 języki za urzędowe, a liczba używanych dialektów przekracza tysiąc. Język malajalam z Kerali należący do rodziny języków drawidyjskich ma więcej wspólnego z językiem w Malezji czy Singapurze, niż z hindi na pólnocy kraju.

Pudża w świątyni Śiwy
Śpiewy w świątyni Wisznu
Oprócz 80% wyznawców hinduizmu, w Indiach mieszka ok 180 milionów muzułmanów, ponad 20 milionów sikhów i chrześcijan, znaczące mniejszości buddystów, dżinistów, zoroastrian i bahaitów razem z dużą populacją tradycyjnych plemion wyznajacych różne formy animizmu. Tylko w naszej małej dzielnicy można wybrać się do jednej z kilku świątyń hindusitycznych, sikhijskiej gurudwary, meczetu, kościoła katolickiego czy świątyni dżinijskiej. Poranny azan (muzułmańskie wezwanie na modlitwę) przeplata się z dzwonkami budzącymi hinduskich bogów; śpiewy dobiegają z gurudwary. Różne zasady dotyczące jedzenia potrafią skomplikować przygotowanie wspólnej kolacji dla znajomych. Religia jest ważna. Często jednym z pierwszych pytań, jakie usłyszysz będzie: jakie jest Twoje wyznanie.

Bahaistyczna Świątynia Lotosu w Delhi

Meczet Fathapur w Old Delhi

Wnętrze świątyni dżinijskiej w Delhi
Wejście do gurudwary w Delhi
Sam hinduizm jest tak wewnętrznie różnorodny i podzielony, że stanowi świat sam w sobie. Mówi się, że w Indiach mieszka 360 milionów bogów i pewnie tyle jest też odmian hinduizmu. Obok wyznawców Wisznu czy Śiwy, są czciciele Kriszny czy Śakti (żeńskiej mocy); jedni poszukują drogi do boga przez rytuały (pudże), inni przez pobożność (bhakti), inni przez wiedze (dżniana) lub wewnętrzne praktyki (joga, tantra). W hinduizmie nie ma żadnego papieża i pojęcia ortodoksji co daje pole do ciągłego ewoluowania i zmian. Każdy guru majacy kilku uczniów może w zasadzie wprowadzić własne zasady i stworzyć oddzielną sektę. Każde drzewo, rzeka lub góra może zostać uznana za świętą i posłużyć za świątynię. Ktoś ostatnio zauważył nawet, ze w Indiach jest więcej świątyń niż toalet.

Świątynia hinduistyczna Lakshmi Narayan w Delhi

Świątynia hinduistyczna w Udajpurze
Świątynia Kriszny w Delhi
Drzewo-świątynia w Delhi

Oczywiście nie zawsze jest tak kolorowo i tolerancyjnie. Co kilka lat zdarzają się krwawe pogromy, zwłaszcza między hindusami a muzułmanami, a niektóre grupy próbują wykorzystać różnice religijne do załatwiania własnych interesów. Wyznawcy różnych religii mieszkają często w innych dzielnicach gdzie najłatwiej mogą zachować swoją tożsamość. Jednocześnie tworzą większą skomplikowaną mozaikę. Albo jak powtarza znany polityk –pisarz Shashi Tharoor: „Indie to nie masala (jednorodna mieszanka), ale thali, gdzie poszczególne potrawy zachowują swoją odrębność, ale sładają się na jedno bogate danie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz